Lecimy z trzecim już zestawieniem produktów, których wartość może okazać się niezwykle cenna w trakcie deficytu. Za nami już 16 artykułów, a w tym poście 8 kolejnych. Znacie każdy z nich? W mojej diecie pojawiały się nie raz. Co warto wiedzieć?
Kalafior mrożony
Z pozoru zwykłe warzywo, ale z drugiej strony bogate w zastosowania. Moim TOP1 są lody białkowe z WPC, mlekiem i gumą ksantan. Spora objętość i mało kalorii!
Skyr
Jogurt typu islandzkiego zna chyba każdy. Smakowe też są świetne, ale to naturalny ma najlepsze makro. 66 kcal w 100g, dużo protein i 0g tłuszczów. Złudna tłustość – to jest to!
Napoje energetyczne
Zero kalorii, bąbelki i kofeina. Takie połączenie potrafi zahamować ochotę na jedzenie i słodycze. Przy okazji dodaje nam trochę energii – jak zawsze w umiarze.
Jogurt naturalny 0% tłuszczu
Świetny zamiennik jogurtów klasycznych, czyli z zawartością ~3% tłuszczu. Konsystencja i smak nie te same, ale oszczędność kalorii już jest. Polecam!
Niskokaloryczne płatki śniadaniowe
Kolejny produkt firmy Granex z obniżoną zawartością węglowodanów. Alternatywa Cheeriosów ma jedynie 268 kcal w 100g. Można zjeść więcej!
Popcorn bez tłuszczu
Paczkowane ziarna kukurydzy do mikrofali niemal zawsze mają dodatek oleju i soli. Firma Helio ma w swojej ofercie zwykłe ziarna w papierowej torbie. Sztos!
Galaretki bez cukru
Lubicie te owocowe słodycze? Mamy do wyboru wersję z cukrem i bez. Ta druga ma tylko 187 kcal w 100g, a kalorie pochodzą z polioli. Smak naprawdę super!
Niskokaloryczne czekolady
Marka RED to seria czekolad odchudzonych o węgle i tłuszcze. Słodzone erytrolem i stewią mają nawet 300 kcal/100g. Smak lepszy niż niejeden klasyk!
Jeżeli swoją dietę opieramy o nieprzetworzoną żywność, to wdrożenie takich fit produktów jest bardzo pomocne kiedy przychodzi czas deficytu kalorycznego. Ja lubię i sam stosuję.
Opinie (0)