Tak jak sugeruje napis na opakowaniu wafli, są one kruche i lekkie. W tym aspekcie niczym nie różnią się od ich cukrowych odpowiedników. Niestety gorzej było ze smakiem. Zamiast słodkości, wynikającej z zastąpienia cukru maltitolem, spotkałem się z nijakami waflami i gorzko-kwaśnym kremem kakaowym. Miałem wrażenie, że kolor wafelków wcale nie był wywołany dodatkiem kakao, a jedynie barwnikiem. Nie są one oczywiście na tyle złe, że nie da się ich zjeść, ale cechują się dużą przeciętnością. Myślę, że ratuje je tylko kawa, z którą smakują w miarę przyzwoicie. Mając porównanie do innych wafli bez cukru, które testowałem, te wypadają zdecydowanie najsłabiej. Kupiłem je pierwszy i ostatni raz.
Opinie (0)