Po ostatnim unboxingu na instastory batony raw od Sante zdobyły największą popularność, więc od nich zaczynam testowanie.
Surowe przekąski występują w dwóch smakach – Banana & Cocoa oraz Almond & Peanut & Chia. Dziś próbuję ten pierwszy, a was zachęcam do dzielenia się własną opinią w komentarzach.
Makroskładniki (35g) : 128 kcal 2.7B|3.5T|20W (19g cukrów prostych)
Skład : daktyl susozny, orzeszki arachidowe, banan suszony 17% (banan, mąka ryżowa), kakao 3%, aromat naturalny.
Konsystencja
To najmocniejsza strona niemal każdego raw bara i podobnie jest tutaj. Dzięki dużej zawartości daktyli, baton jest bardzo wilgotny oraz miękki. Jednolitą strukturę urozmaicają widoczne na zdjęciu kawałki chrupiących orzechów arachidowych – sami widzicie, że producent ich nie pożałował. Trudno mi sobie wyobrazić lepszą konsystencję surowej przekąski. W pełni zasłużona dycha – 10/10.
Smak
Baton smakuje dokładnie tak, jak sugeruje to skład. Jest bardzo słodki, dominacja leży po stronie daktyli, ale orzechy i banany wcale nie dają za wygraną. One także dość mocno zaznaczają tu swoją obecność. Kakao stanowi już tło, ale rozpoznanie jego smaku nie sprawia żadnego kłopotu. Każdy wyznawca teorii „za słodkie nie istnieje” i popularnego połączenia masła orzechowego z bananami będzie zadowolony. To zdecydowany top wśród raw barów – 8.5/10.
Podsumowanie
Zamawiając tego batona, nie liczyłem na wiele, ale pozytywnie się zaskoczyłem. Bardzo dobry skład, typowe dla surowych przekąsek wartości odżywcze i dobra cena – wszystkie te elementy współgrają z konsystencją oraz smakiem. Czego chcieć więcej ? Z pewnością kupię go jeszcze nie raz!
Cena : ok. 1.50 zł (m.in Auchan, Carrefour, Tesco)
Komentarze