Nie mogłem się powstrzymać! Dzisiaj kolejny post porównawczy. Jako przykład znowu posłużą mi masła orzechowe. W tej kategorii...
Nie mogłem się powstrzymać! Dzisiaj kolejny post porównawczy. Jako przykład znowu posłużą mi masła orzechowe. W tej kategorii wachlarz cenowy jest bardzo szeroki. Sprytnym pozwala to zaoszczędzić, a tym mniej wydać więcej za ten sam surowiec. Kupuj świadomie – masło orzechowe!
Dlaczego nie użyłem słów „przepłacić”. To pojęcie czasami jest źle rozumiane. Cytując opinie: „Nie warto przepłacać”. Czy kiedykolwiek było warto? Te dwa słowa – „warto” i „przepłacać” wzajemnie się wykluczają. Wyjaśnijmy to sobie na przykładzie maseł orzechowych z dzisiejszej grafiki. To po lewej stronie reprezentuje najtańsze na rynku, a to po prawej najdroższe. Składnik jest ten sam, a różnicę stanowi jedynie marka i co za tym idzie, także cena.
No to jak jest z tym przepłacaniem? Za przykład weźmy fankę znanej trenerki, która jest wdzięczna za pomoc w uzyskaniu plażowej sylwetki. Czy taka osoba będzie skłonna kupić masło orzechowe w cenie 52 zł, jeśli jest ono sygnowane nazwiskiem jej idolki? Powiem więcej, ona nawet nie zwróci uwagi na kilka razy tańsze masła i bez zastanowienia kupi to droższe. Taką moc ma właśnie marka osobista i w takim przypadku nie ma mowy o przepłacaniu. Takiej definicji możemy używać, gdy nabywca danego produktu nie jest związany z firmą i potem żałuje, że zapłacił zbyt wiele.
Wiele osób wciąż dziwi się dlaczego sklep XX ma tak drogie odżywki i kto je w ogóle kupuje. Skoro produkt ma wysoką ocenę i jest dostępny na rynku od dłuższego czasu, to znaczy, że się sprzedaje. Nie ma innego wyjścia. Czy jeśli twoje białko kosztowałoby 100 zł za 500g, ale cieszyłoby się dużym zainteresowaniem, obniżyłbyś/łabyś cenę? Nie sądzę. Warto czasem postawić się na miejscu drugiej strony. Nie tylko w tej branży, ale i w życiu. Dobrego dnia.
Kupuj świadomie – masło orzechowe! Jeśli podobają Ci się takie posty i widzisz w nich wartość, proszę udostępnij ten post dalej. Dziękuję.
Komentarze