Dzisiaj kalorie oszczędzamy na parówkach. W porównaniu zdecydowałem zestawić ze sobą dwa produkty marki Pikok należącej do Lidla. Parówki z szynki i parówki z indyka. Jak wygląda etykieta obu produktów i który z nich będzie lepszym wyborem ? Zapraszam do lektury.
Pikok Parówki z Szynki
Makroskładniki (100g) : 276 kcal 14B|24T|1.2W.
Skład : mięso z szynki wieprzowej 93%, woda, glukoza, przyprawy, kolagenowe białko wieprzowe (<0.1%), naturalne aromaty, susz z aceroli.
Pikok Parówki z Indyka
Makroskładniki (100g) : 190 kcal 15B|14T|0.9W
Skład : mięso z indyka 93%, woda, sól, przyprawy, ekstrakty przypraw, aromaty, glukoza
Na początku warto podkreślić, że zarówno parówki z szynki, jak i z indyka cechują się świetnym składem. Ponad 90% mięsa, brak konserwantów, barwników i popularnego glutaminianu monosodowego – to rzadki widok na etykietach tego typu wyrobów mięsnych. Teraz przejdźmy do makroskładników, bo tutaj można napisać już nieco więcej. Mięso wieprzowe z natury jest bardziej tłuste od indyka, a to przekłada się to na dużą różnicę w kaloryczności. Drobiowe parówki mają 10g mniej tłuszczów i co za tym idzie, również mniejszy udział tłuszczów nasyconych. Moim zdaniem, to właśnie one będą lepszym wyborem przy zbilansowanej diecie. W ten sposób minimalizujemy spożycie kwasów tłuszczowych nasyconych, a zaoszczędzone kalorie możemy wykorzystać z innych źródeł. A co z białkiem? Jak przystało na parówki, obie wersje nie grzeszą wysoką zawartością tego makroskładnika.
Zgadzacie się ze mną? Które parówki częściej goszczą na waszych talerzach? Chętnie poznam też waszą opinię na temat innych parówek z dobrym składem. Czekam na feedback w komentarzach.
Opinie (0)