Nie mogłem się powstrzymać! Dziś idę nieco pod prąd i dzielę się z wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi oliwy/oleju w sprayu. Aby jeszcze lepiej przedstawić mój punkt widzenia, swoje słowa podeprę powyższą grafiką. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią, a potem do wymiany zdań. Świadomy wybór – oliwa vs spray!
Ja wybieram oliwę z oliwek w klasycznej formie i piszę od razu. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na stosunek ceny do ilości – za butelkę 750 ml zapłacimy ok. 30 zł. Oliwa w sprayu choć jest tańsza, to znacznie mniejsza objętościowo. Jej kaloryczność często bywa zaniedbywana, jako że producenci nierzadko informują tylko o wartościach odżywczych w jednej porcji. Jedna porcja to zaś 1/4 sekundy. Serio? Nie wierzę, że ktoś jest w stanie wypełnić całą patelnię w tak krótki okres czasu. Oczywiście nie ma co popadać w skrajności, jednak warto być świadomym spożywanych przez siebie kalorii. Oba widoczne na infografice produkty mają w przybliżeniu 800 kcal w 100g. PAM nie jest magicznym olejem bez kalorii, a nie raz spotykałem się z takim właśnie rozumowaniem. Świadomość i zdrowy rozsądek – to słowa klucz dzisiejszego posta.
Świadomy wybór – oliwa vs spray! Jeśli podobają Ci się takie posty i widzisz w nich wartość, udostępnij ten post dalej. Dziękuję.
Opinie (0)