Pierwsza z trzech wersji smakowych to coraz częściej spotykane w białkowych przekąskach masło orzechowe.
Niestandardowy, bo wążący 64g baton zawiera 210 kcal, 11g tłuszczów, 18g węglowodanów (2g cukrów prostych) oraz 20g białka. W składzie nie znajdziemy cukru, syropu glukozowo-fruktozowego czy oleju palmowgo, jednak można przyczepić się do źródeł protein, które zostały tu zastosowane. Większość stanowią białka mleka, ale towarzyszy im gorszy pod względem jakości hydrolizat kolagenu i izolat białka sojowego.
Jak teoria przekłada się na praktykę ? Baton zarówno pod względem wyglądu, smaku jak i struktury przypomina popularnego „Liona”. Oblany jest słodką polewą z mlecznej czekolady w połączeniu z chrupiącymi kawałkami orzechów ziemnych. Kolejna warstwa to ciągnący karmel, który wprowadza najbardziej istotną moim zdaniem część tej przekąski – chrupki sojowe. To one grają tu pierwsze skrzypce i sprawiają, że konsystencja „Olimpa” jest chrupiąca i przypomina zwykłe batony. Stanowiąca jądro przekąski masa białkowa cechuje się intensywnym jak na tego typu przekąski smakiem masła orzechowego, a liczne dodatki, które ją otaczają sprawiają, że nie pozostawia po sobie goryczki.
Podsumowując, wrześniowa nowość od Olimp Sports Nutrition zdała egzamin, a mnie zaskoczyła przede wszystkim znakomitą w porównaniu do większości batonów proteinowych konsystencją. W moim rankingu przekąsek tej firmy wskakuje na podium.
Cena: ok. 8 zł (Strefa Mocy)
Pamiętaj, że używając kodu “fitrecenzje” dostaniesz 10% zniżki na cały asortyment sklepu Strefa Mocy.
Opinie (0)