Zgodnie z zapowiedzią, dziś recenzja ósmego batona proteinowego od Light Sugar.
Pozostałe siedem wypadło znakomicie, jak będzie z „Piernikowym” ? Zapraszam do przeczytania mojej opinii.
Makroskładniki (100g) : 479 kcal 15B|35T|31W (4g cukrów prostych i 7g błonnika)
Skład : daktyle, wpc, mleko ryżowe, masło orzechowe, orzechy włoskie, śliwki suszone, karob, olej kokosowy, mieszanka przypraw korzennych (cynamon, kardamon, anyż, imbir), czekolada gorzka z pomarańczą (kakao 22%, olej kokosowy, erytrol, aromat)
Konsystencja batona Light Sugar
połączenie miękkiej, wilgotnej masy daktylowo-orzechowej z dość dużymi kawałkami suszonych śliwek, chrupiącymi orzechami i oblewającą batona z dwóch stron czekoladą. Tu nie ma nudy, jest idealnie – 10/10.
Smak batona Light Sugar Piernikowy
pierwsze skojarzenie to „Brownie z malinami”. W tym batonie gorzka czekolada, daktyle i masło orzechowe także odgrywają główną rolę, ale tym razem wzbogacone są jeszcze większą liczbą dodatków. Ze wspomnianych w składzie świątecznych przypraw najbardziej we znaki daje się cynamon, a sama przekąska nie przytłacza piernikowymi aromatami. Kolejny super smak – 8.5/10.
Podsumowanie
Świąteczna nowość od Light Sugar to nie zaskoczenie, a spełnienie moich wysokich oczekiwań po spróbowaniu innych batonów tej firmy. Czekam na więcej, a do „Piernikowego” na pewno jeszcze wrócę.
Cena : 11-12 zł (Light Sugar)
Komentarze