Kokosova
Zapachem czekolada bardzo przypomina Raffaello. Podobnie jak w bantovej, znajduje się w niej duża ilość wiórków kokosowych. Razem z białą czekoladą tworzą one popularne w ostatnim czasie połączenie. Mimo, że czekolada jest smaczna, to wydaję mi się, że byłaby jeszcze lepsza gdyby wiórki miały mniej wyczuwalną postać. Sytuacja, w której zostają one w zębach, nie jest zbyt przyjemna. Uważam, że zwiększenie aromatu kokosowego lub kokosowej odżywki białkowej kosztem wiórków kokosowych znacznie poprawiłoby smak czekolady.
Chałwowa
Po wyjęciu tabliczki z folii, od razu daje o sobie znać zapach prawdziwej chałwy, którego nie da się pomylić z niczym innym. Ku mojemu zdziwieniu czekolada rozpuszcza się chyba najlepiej ze wszystkich testowanych dotychczas smaków. Bardzo dobrze odzwierciedla smak przedstawiony na etykiecie. Podobnie jak chałwa, jest umiarkowanie słodka i delikatna. Nie spodziewałem, że jakiś smak przebije Ore’Love oraz Nugatovą, ale tak się stało. Od dzisiaj Chałwowa to mój numer jeden.
Opinie (0)