26.10.201926.10.2019
awatar

autor: Bartłomiej Szkutnik

Jak sugeruje jego nazwa, składa się on między innymi z nasion chia, ale to mąka migdałowa jest tutaj głównym składnikiem. Poza tym na tylnej etykiecie przekąski można znaleźć orzeszki arachidowe, odżywkę białkową, olej kokosowy, erytrol, agar i kakao. Ciekawostką jest także fakt, iż Chiacho to najbardziej kaloryczny baton Legal Cakes – w 90g zawiera aż 436 kcal, 34.5g tłuszczów, 13.3g węglowodanów oraz 21.3g białka.

Konsystencją, zapachem oraz smakiem mnie przypomina chałwę – cechuje się stonowaną słodyczą oraz minimalną goryczką pochodzącą najprawdopodobniej z migdałów lub odżywki białkowej. Mimo, że w składzie nie ma ani śladu po sezamie, to połączenie kilku składników sprawia zgubne wrażenie, że to właśnie on stanowi podstawę przekąski. „Wişienką” na torcie jest tutaj czekolada deserowa, która swoimi smugami oblewa zbitą, piaskowatą i bogatą w nasiona chia masę.

Podsumowując, Chiacho od Legal Cakes to idealna przekąska dla koneserów chałwy oraz białych michalków. Mnie bardzo smakuje, ale następnym razem zdecyduję się na batony z mniejszą ilością tłuszczu.

Cena: ok. 9 zł

Bartłomiej Szkutnik

autor: Bartłomiej Szkutnik

Opinie (0)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *