Znacie Health Elite ? W tamtym roku testowałem już produkt tej firmy. Była to „FUZJA” w dwóch wersjach smakowych. Dziś próbuję coś nowego. Pianka proteinowa cechuje się bardzo prostą etykietą opartą na naturalnych składnikach, a jej makroskładniki są zbilansowane. Czas na test konsystencji i smaku. Zapraszam.
Makroskładniki (80g) : 229 kcal 19.8B|17.8T|14.4W (12.5g cukrów prostych)
Skład : mleko kokosowe, WPC 80, albumina, czekolada min. 46% kakao, żelatyna, sukraloza, kwasek cytrynowy, masło kakaowe.
Konsystencja
To chyba pierwsza białkowa przekąska z tak grubą warstwą polewy czekoladowej. Za to należy się pochwała, teraz czas na jej wady – jest bardzo kruchliwa i niemal całkowicie odkleja się od pianki. Tę zaś można porównać do „Ptasiego Mleczka”. Podobnie jak ono, cechuje się miękką, lekko galaretkowatą konsystencją, ale brakuje jej puszystości. Nie jest źle, ale do ideału trochę jeszcze brakuje.
Smak
Ciemna czekolada stwarza pozory gorzkiej, ale w praktyce jest słodsza od pianki. Tak smaczna i dobra
jakościowo polewa to rzadkość wśród proteinowych przekąsek. Smak tytułowej pianki cechuję się prostotą –
można porównać go do domowej wersji ptasiego mleczka na bazie mleka kokosowego i żelatyny. Jest delikatnie słodki, a intesywność mleka średnia. Smacznie, ale bez fajerwerków – 7/10.
Podsumowanie
Pianka proteinowa od Health Elite to świetny pod względem składu produkt, ale jego smak oraz konsystencja nie do końca do mnie przemawia. Warto spróbować i samemu się przekonać. Moim ulubieńcem warszawskiej manufaktury nadal pozostaje „FUZJA”.
Cena: ok. 8 zł (NEXT-LEVEL)
Opinie (0)