A co mi tam! Niech będzie czwarte zestawienie redukcyjnych produktów. Tym razem aż siedem artykułów jest dostępnych na półkach sklepów spożywczych. Ile z tego zestawienia już próbowaliście i regularnie używacie? Moja „notatka” poniżej!
Warzywa mrożone
Co w nich magicznego? W sumie nic, za to ile pozytywów. Z takiego opakowania warzyw wyjdzie i zupa krem i objętościowy posiłek. Ja wybieram te do 30 kcal.
Jabłka prażone
Nazwałem je ostatnio budżetową odsłoną „Apple in Jelly”. W większości przypadków, jabłka stanowią aż 90% składu, cukru jest mało, a kalorii 60-80 w 100g. Polecam!
Serki kanapkowe light
Mocno odchudzone w kalorie, ale nie w smaku oraz konsystencji. Najbardziej lubię ten lidlowy, bo ma tylko 99 kcal w 100g. Jako smarowidło się sprawdza.
Budynie bez cukru
Dokładnie firmy Celiko. Dostępne w kilku smakach z informacją o makroskładnikach w proszku, a nie sugerowanej porcji – to odpowiedź na potencjalne pytania.
Serek wiejski lekki
Dzień bez wiaderka serka wiejskiego, to dzień stracony! U mnie gości ostatnio codziennie z białkiem i dodatkami. Syty, smaczny, ubogi w kalorii i bogaty w proteiny.
Kakao odtłuszczone
Nie żałuję sobie go nie tylko podczas redukcji. Świetnie komponuje się z nabiałem i może być dobrą alternatywą dla kostki czekolady w owsiance. 10g ma 30 kcal.
Sosy KFD Nutrition
Mam tu na myśli przede wszystkim te wytrawne smaki. Czosnek i serek topiony to moje TOP2! Max. 100 kcal w 100g, a w smaku jak oryginał. Schodzi za szybko!
Parówki Sokoliki
Na tle innych wyróżniają się dość niską kalorycznością. 186 kcal w 100g i tylko 13g tłuszczów. Teraz mają lepszy skład i większy udział mięsa niż kiedyś. Sztosik!
Na słodko wytrawnie. W tym zestawieniu każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Te produkty śmiało można włączyć w zbilansowaną dietę. Jem smacznie codziennie i tak polecam.
Opinie (0)