Tamarind
Zdziwiony nazwą tego smaku, zerknąłem na Wikipedię. Jak się okazało, tamarynd to gatunek tropikalnego drzewa, pochodzący z Afryki, jego owoce są nazywane indyjskimi daktylami. Nie jestem w stanie określić zgodności smaku napoju do oryginału, ale muszę przyznać, że jest on zaskakująco kwaśny, przez co kojarzy mi się z cytrusami. Skodkość schodzi tu na dalszy plan.
Almond
Jak może smakować napój o smaku migdału ? Trochę podobnie do marcepanu, aromat naprawdę mi go przypomina. Jednak w wersji płynnej nie zdaje on egzaminu. Zdołałem wypić 1/3 półtoralitrowej butelki napoju, potem przepadłem – na mojej twarzy zaczął pojawiać się grymas, który sugerował, aby nie kontynuować tych katuszy.
Coconut
Mieszanka kokosa z wodą kojarzy się ze smacznym mleczkiem kokosowym. Nie tym razem, ten smak bolero to chyba mój największy zawód ze wszystkich dotychczasowych recenzji. Napoju po prostu nie da się pić. Smakuje jak posłodzone i rozmieszane z ogromną ilością wody mleczko kokosowe. Zdecydowanie jestem na nie i wam też nie polecam. Próbowaliście tych smaków ? Jeśli tak, to podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Cena: ok. 2 zł (Strefa Mocy)
Pamiętaj, że używając kodu “fitrecenzje” dostaniesz 10% zniżki na cały asortyment sklepu Strefa Mocy.
Opinie (0)