Hibiskus
W niektórych smakach bolero, problemem jest to, że trudno je porównać do oryginału, w dzisiejszych tak właśnie jest. Hibiskus – nie piłem, nie jadłem, nie znam. Mimo to uważam, że jest to jeden z lepszych smaków jakie dotychczas próbowałem. Bardzo słodki, przypominający owoce leśne. Miło mnie zaskoczył i daję mu najwyższą możliwą ocenę.
Rose
Mało słodki, niewyraźny i lekko gorzki. Te słowa chyba najlepiej opiszą ten napój bolero. Róża wydaje się być podobna, do tej stosowanej najczęściej w przemyśle spożywczym, ale w tej postaci moim zdaniem jest przeciętna.
Elderflower
Wobec tego bolero miałem największe obawy, widok kwiatu czarnego bzu na saszetce jakoś mnie odstraszał. Okazało się to jednak mylące. Napój jest bardzo dobry, zarówno w wyglądzie jak i smaku przypomina lemoniadę. Jako, że słodkość w nim jest wyważona, schłodzony bardzo dobrze gasi pragnienie i orzeźwia.
Cena: ok. 2 zł (Strefa Mocy)
Pamiętaj, że używając kodu “fitrecenzje” dostaniesz 10% zniżki na cały asortyment sklepu Strefa Mocy.
Opinie (0)