Pora na recenzję trzeciego i ostatniego batona proteinowego z serii Crush od BioTechUSA.
Smak Toffee Coconut od początku wydawał mi sie najciekawszy i dlatego zostawiłem go na koniec. Miałem rację? Przekonajcie się sami. Zapraszam do przeczytania mojej opinii.
Makroskładniki (64g) : 239 kcal 20B|11T|18W (2g cukrów prostych i 13g polioli)
Skład : maltitole, krem kakaowy, pełnotłuste mleko w proszku, masa kakaowa, lecytyny sojowe, naturalny aromat, polidekstroza, mleko skondensowane, krem kakaowy, sorbitol, sól, karmel, białko mleka, hydrolizat kolagenu, izolat białka sojowego, mąka ryżowa, ekstrakt słodu jęczmiennego, sól, glicerol, woda, wiórki kokosowe 1,1%,olej słonecznikowy, sukraloza
Konsystencja
Zwieńczenie znakomitej serii batonów. Konsystencja jest tak dobra na jaką wygląda. Po pierwsze mamy tu chrupkość, która pochodzi z polewy czekoladowej i zatopionej w niej kulek sojowych. Po drugie płynny, ciągnący karmel i na koniec typową masę białkową – tylko jej mogę wyliczyć jakieś wady. Gdyby była bardziej miękka i puszysta, przyznanie dziesiątki za konsystencję zostałoby już tylko formalnością – 9/10.
Smak
Najlepszy ze wszystkich! Kokos wyczuwalny jest od razu po otwarciu opakowania, a jego smak jest jeszcze bardziej intensywny. Co ważne, aromat tego orzecha nie odrzuca sztucznością, a w batonie znajdziemy również wiórki kokosowe. Crush jest dość słodki i ponownie zachwyca świetną jakościowo mleczną czekoladą oraz karmelem. Masa białkowa to połączenie wanilii ze wspomnianym kokosem. Myślę, że porównanie przekąski od BioTecha z batonem Bounty będzie tu jak najbardziej trafne – 9/10.
Podsumowanie
Zgodnie z przewidywaniami Crush Toffee Coconut wskakuje na pierwsze miejsce w rankingu nowośći od BioTechUSA. Kochacie mleczną czekoladę, a kokos smakuje wam w każdym wydaniu ? Jeśli odpowiedź brzmi tak, to wiecie co robić. Obok takich słodyczy nie można przejść obojętnie.
Cena : ok. 8 zł (m.in Guiltfree.pl)
Komentarze