Na pierwszy rzut leci klasyczny smak wanilii, a w kolejnych dniach pojawią się opinie na temat kolejnych smaków : żurawiny i masła orzechowego. Zapraszam do lektury.
Makroskładniki (40g) : 167 kcal 12B|4T|20W (16g cukrów prostych i 2g tłuszczów nasyconych)
Skład : daktyle, koncentrat białka serwatki 24%, syrop daktylowy, miazga kakaowa 86%, tłuszcz kakaowy, cukier trzcinowy, lecytyna rzepakowa, wanilia, rodzynki, koncentrat białka serwatki, skrobia z tapioki, siemię lniane 1%, wanilia.
Konsystencja – takich doznań mi nie brakowało. Be Raw! jest bardzo ciągnący i znów można go porównać do batonów proteinowych sprzed lat. Masa białkowa jest zbita, wilgotna i zdecydowanie brakuje jej miękkości. Te cechy mają jednak swój mały urok – zjedzenie jednego batona zajmuje więcej niż minutę. Duża pochwała leci zaś w stronę chrupków sojowych i polewy, której jest tutaj naprawdę sporo. Całościowo wypada to przeciętnie – 5/10.
Smak – tutaj też bez szału. Lubię bardzo słodkie batony, a tutaj prawie w ogóle nie doświadczyłem żadnej słodyczy. Baton posmakuje szczególnie fanom gorzkiej czekolady, bo ta jest naprawdę dobrej jakości. Ja jednak nim nie jestem i delikatna słodkość daktyli mi nie wystarcza. Tytułowy smak wanilii także jest wyczuwalny, ale nie jest to laska wanilii. Ponownie kłaniają się typowe protein bary – psedo wanilia i goryczka odżywki białkowej. Przeciętniak – 5/10.
Podsumowanie : Największą zaletą proteinowego batona od Purella Foods jest skład oraz niska zawartość tłuszczu. Wiele do życzenia pozostawia zaś konsystencja i smak. Znów pozostaje mj napisać, że mam nadzieję na poprawę w innych wersjach smakowych. O tym już niedługo. Próbowaliście ?
Cena : 4-5 zł (m.in Rossmann)
Opinie (0)