Dziś recenzja piątego i na ten moment ostatniego dostępnego w Polsce batona proteinowego od Barebells.
White Chocolate Almond brzmi świetnie, a jak smakuje?
Makroskładniki (55g) : 203 kcal 20B|8.7T|15W
Skład : m.in białko mleka, biała czekolada, maltitol, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku, tłuszcz palmowy, hydrolizat kolagenu, acesulfam-k, sukraloza
Konsystencja – podobna do poprzednich Barebells z dodatkiem kulek sojowych i orzechów. Ciągnąca, chrupiąca i dzięki temu przypominająca zwykłe batony. Moim zdaniem zasługuje na „ósemkę”.
Smak – znakomity, bo od tego słowa trzeba zacząć. Bardzo słodka biała czekolada świetnie komponuje się ze słodko-słonym karmelem, migdałami, kakaowymi chrupkami oraz masą białkową o smaku deserowej czekolady. Ta ostatnia bardzo przypomina mi nadzienie z wersji „Salty Peanut”, a być może jest nawet taka sama. Mnie to pasuje, bo z białą czekoladą wypada jeszcze lepiej.
Podsumowanie : Barebells White Chocolate Almond wskakuje na pierwsze miejsce w moim rankingu batonów szwedzkiej firmy. Myślę, że żaden fan białej czekolady nie zawiedzie się na tej przekąskę – mieszanka różnych smaków, słodkość do potęgi n-tej i ciekawa struktura to coś, co w batonach proteinowych cenię sobie najbardziej.
Cena : ok. 9-10 zł (m.in Guiltfree.pl)
Komentarze