Dzisiaj bowiem pierwszy na tym profilu test masła z pistacji – w wersji klasycznej oraz solonej. Jeśli na bieżąco obserwujecie instastories, to z pewnością już widzieliście u mnie Maslove. Unboxing ogromnej paczki – to było coś! Teraz czas rozpocząć maraton recenzji. Zapraszam!
Makroskładniki (100g): 560 kcal 20.6B|45.3T|27.1W
Skład: 100% pieczone pistacje/98.9% pieczone pistacje, sól
Konsystencja
Bardziej kremowa chyba już być nie może! Ja zawsze podkreślam, że nie jestem wybredny w tej kwestii, bo lubię masła gęste jak smoła i płynne jak polewa. Dlatego też ta od Maslove mega mi odpowiada. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie wspomniał nic więcej. Z pewnością warto podkreślić tutaj fakt, iż orzechy są zmielone z dokładnością jubilera. Nie ma mowy nawet o małym kawałku orzecha czy ziarenku soli. Jak podaje sama firma, pistacja jest mielona aż 4 razy. Widać to po wymieszaniu masła, a potwierdzeniem jest jego spróbowanie. Zerknijcie na drugie zdjęcie – mówi samo za siebie. Jedyna słuszna ocena, to pewna dycha!
Smak
Czy pistacji można nie lubić? Nie wiem jak Wy, ale ja jeszcze nie spotkałem się z takim przypadkiem. Każdy z nas „męczył się” chyba z wyjmowaniem pistacji ze skorupki. Tu nie ma takiej potrzeby. Maslove zmieliło pistacje i zamknęło je w pudełkach. W przypadku klasycznej wersji mamy naturalny smak tych orzechów z charakterystyczną dla nich słodyczą. Największym hitem jest jednak masło solone! Dlaczego? Z prostego powodu – przypomina wspomniane przed chwilą solone pistacje w skorupkach. Zawartość soli wynosi 1.1%, więc naprawdę nie można narzekać. Jeżeli tak jak ja, nie możecie przejść obojętnie obok pistacji, to Maslove będzie tym czego szukacie. Smak mistrzostwo świata!
Podsumowanie
Obie wersje zmielonych pistacji firmy Maslove zasłużyły na najwyższe noty! Nie są to najtańsze orzechy, dlatego w formie masła też nie są w przystępnej cenie. Wartość jaką niesie ze sobą smak i konsystencja pistacji jest jednak warta tych złotówek!
〰️
Cena: 35 zł za 185g (Maslove)
Visitor Rating: 7.5/10